500 zł za jednoosobowy pokój.
1000zł za kawalerkę.
1200 zł za mieszkanie 2-pokojowe.
1800 zł za 3-pokojówkę.
Plus opłaty.
Plus czynsz.
Plus kaucja 2000zł.
Sprzeciwiamy się absurdalnej sytuacji na lubelskim rynku mieszkaniowym, gdzie za śmiesznie niskie standardy żąda się wysokich cen, które nie mają pokrycia w kosztach gruntów czy m2.
Nie zgadzamy się na przerzucanie na wynajmujących rosnących stóp procentowych za kredyty, które wzięli właściciele, aby mieć łatwy, przyjemny i zazwyczaj nieopodatkowany zarobek.
Lublin nie może być i nigdy nie będzie "miastem wiedzy", kiedy podstawa gospodarczego rozwoju tego miasta (UMCS jako największy pracodawca) , ale i życia kulturalnego, jakim bezsprzecznie są studenci, są tak tak wyzyskiwani.
Krótkowzroczne zawyżanie cen za wynajem, które zmusza studentów do rezygnacji ze studiów, przechodzenia na tryb zaoczny i skupiania się na zarobkowaniu, a nie pogłębianiu wiedzy, czy wreszcie emigracji, odbije się kiedyś negatywnie na naszym mieście akademickim.
Nie zabijajcie naszego miasta akademickiego ! Skończcie ze sztucznym zawyżaniem cen ! Nie jesteśmy dojnymi krowami, które dadzą się prowadzić na finansową rzeź !
Bądź wolny - studiuj w Lublinie - głosiły jeszcze niedawno billboardy zachęcające do zamieszkania po tej stronie Wisły. Czemu ma to pozostać pustym hasłem?
____________________________________
Kolejna dawka emocji - nowe ogłoszenia.
Plus prezent od czytelnika o nicku Liseeeek:
Nie zgadzamy się na przerzucanie na wynajmujących rosnących stóp procentowych za kredyty, które wzięli właściciele, aby mieć łatwy, przyjemny i zazwyczaj nieopodatkowany zarobek.
Lublin nie może być i nigdy nie będzie "miastem wiedzy", kiedy podstawa gospodarczego rozwoju tego miasta (UMCS jako największy pracodawca) , ale i życia kulturalnego, jakim bezsprzecznie są studenci, są tak tak wyzyskiwani.
Krótkowzroczne zawyżanie cen za wynajem, które zmusza studentów do rezygnacji ze studiów, przechodzenia na tryb zaoczny i skupiania się na zarobkowaniu, a nie pogłębianiu wiedzy, czy wreszcie emigracji, odbije się kiedyś negatywnie na naszym mieście akademickim.
Nie zabijajcie naszego miasta akademickiego ! Skończcie ze sztucznym zawyżaniem cen ! Nie jesteśmy dojnymi krowami, które dadzą się prowadzić na finansową rzeź !
Bądź wolny - studiuj w Lublinie - głosiły jeszcze niedawno billboardy zachęcające do zamieszkania po tej stronie Wisły. Czemu ma to pozostać pustym hasłem?
____________________________________
Kolejna dawka emocji - nowe ogłoszenia.
Plus prezent od czytelnika o nicku Liseeeek:
"Jesteś studentem… i to nie pierwszego roku? Oto rozwiązanie twoich problemów!"[mp3]
22 komentarze:
wiadomo,ceny sa ogromne i zeby mieszkac tak za 400PLN to trzeba wynajmowac w 5osob dwupokojowe mieszkanie...no to kpina przeciez.a jeszcze standard jaki..
mowi CI ktos przez tel ze wszystko ok ja zajezdzam a tam slums normalny.i ona chce 800zl.
porazka i masakra ale obawiam sie ze nic nie zdzialamy bo oni nie znirza cen.,
Popieram jak najbardziej!
Również popieram!! teraz znalazlam ogloszene uwaga uwaga !!! mieszkania dwupokojowego za jedyne 1600 plus oplaty:D dylemat zglosic sie czy nie:D gdybym chcialam miec jedynke zaplacilabym jedyne 800 zl miesiecznie plus oplaty:)
masakra.........
Jak tak dalej pójdzie, to możemy się zrzucać po 300 zł na luksusowe miejsca pod mostem... Wszyscy patrzą niestety strasznie krótkowzrocznie, bo ważne jest teraz, a przyszłość... Co to, "za trzy lata koniec świata", trzeba się obłowić?
ja też się dołączam. właścicielka wynajęła nam mieszkanie, które miała w pełni umeblować do 14 września. tymczasem kupiła jedno łóżko i narożnik do kuchni i... wyjechała za granicę. i praktycznie za nieumeblowane mieszkanie chciała 1500 zł+ 500 zł czynszu+ opłaty z energię+ oczywiście 1500 zł kaucji! i jeszcze powiedziała, żebyśmy sobie sami umeblowali to mieszkanie do końca! to sie nazywa bezczelność!
skończmy to robienie z nas frajerów i zacznijmy działaś. Już niedługo październik a wtedy domy stają się hotelami prowadzonymi przez jednego czy drugiego złodzieja i to jest czas aby każdy kto został oszukany i nie tylko na pożegnanie z właścicielem pojawił się w urzędzie skarbowym i zgłosił tego ******. Zacznijmy działać bo jeszcze trochę to będą wynajmować nam za 500 zł miejsca na karton pod ich domem.
Znalazłem coś tego bloga i to jest bardzo dobra inicjatywa nawet wyjście gdzieś do szerszej widowni :-P było by dobry rozwiązaniem no i dobre by było rozbudowanie tej strony może nawet coś w formie serwisu a nie tylko bloga.
pomoc@biologia-chemia.cba.pl
jestescie zalosni. jestem z lublina. studiuje w innym miescie i place duzo wieksza kase ze mieszkanie.drozeja czynsze, gaz, energia, woda...myslicie ze na zadupiu ceny nie rosna?lbn jeszcze lezy w polsce i koszta ida do gory rowniez na wschodzie
żałośni...? Żałośni to są Ci ludzię co ustanawiaja takie ceny. Dopuki ktoś ci pąłci za te mieszkanie to wszystko spoko, ale w koncu andchodzi zcs, ze musisz sam na siebie zarobić i ciezko jest kur*& wyłożyc 800 zł tylko dlategho ze jakiś kutas znów podwyzszył ci czynsz.
Najgorsze jest to schamienie właścicieli i ich podejście "Jak nie pasuje, to spierdalać, bo i tak jakiś naiwniak wynajmie tę ruderę". I najgorsze, że mają rację...
sytuacja mieszkaniowa w lublinie jest rzeczywiście beznadziejna... ogłoszeń w anonsach czy w internecie jest milion ale nie da się nic z tego wybrać. szukałam pokoju przez 2 miesiące... w końcu mam lokum ale tylko dlatego że zmarła babcia kuzynki i ktoś musiał zaopiekować się mieszkaniem żeby nie stało puste... szczęście w nieszczęściu. dochodzi już do takich makabrycznych wręcz sytuacji... wcześniej zostałam wykiwana z dwóch pokojów przez to samo "spokojne starsze małżeństwo". raz bo niby to wnuk miał się do nich nagle wprowadzić a drugi raz bo ich córka już wynajęła komuś pokój pomimo umowy ze mną. studenta traktuje się w tym mieście jak śmiecia. jak wandala i barbarzyńcę któremu nic się nie należy. "przyszłość narodu"... jasne... w lublinie nawet mostu nie ma żeby tam ulokować swój karton. ręce opadają... dla mnie znalazło się wyjście, noża na gardle nie miałam ale co mają zrobić zamiejscowi studenci którzy nie dostali akademika a są z daleka...? Lublinianie, opanujcie się...!!! najgorsze jest to że tylko pojedyncze jednostki odprowadzają podatek za wynajem. większość to po prostu nielegalne zdzierstwo. ceny z kosmosu i oferty też... 300zł za pokój 8mkw bez okna... 400 zł za pokój dla niepalącej studentki I roku (bo przecież dla nikogo innego) na Majdanku a do tego "cisza nocna 22-6 z możliwością przeszukania pokoju"... słów brakuje!!! przecież to absurd kompletny. przeszukanie pokoju?! ja bym zabiła jakby mi ktoś wszedł... i jeszcze dopiski typu "bez wizyt kolegów"... to chyba dla zakonnic... to cud że trafiło mi się to mieszkanie... mam u kuzynki dożywotni dług wdzięczności...
wy chyba nie jestescie studentami. az tak glupi to oni nie sa, zeby nie wiedziec ze ceny dyktyje rynek. a co pewnie byscie chcieli za 200 pln dwupokojowe mieszanie w centrum o wysokim standardzie? a jak was nie stac to siedzcie w tych swoich pipidowach. nie wszyscy musza studiowac. na imprezki , fury to jakos macie, ale jak tatus da na mieszkanie to wiadomo ze szkoda bo lepiej przepic. i straszna kulture do Lublina wnosicie. wystarczy przejsc sie wieczorem po miasteczku, centrum czy pod polibuda. od razu rzuca sie w oczy "kwiat polskiej mlodziezy" ktora ma stanowic przyszlosc naszego kraju.
popieram. Rozumiem, że zdrożała woda, energia, ale podwyżki cen przerastaja podwyżki energii i wody kilkukrotnie! Poza tym, zwykle to student sam płaci rachunki... Traktuje sie nas jak pijaków, zbrodniarzy, chamów... a przybylismy po wiedzę. Wiem, wiem - imprezujemy - ale gdybysmy nie uczęszczali na imprezy, to wybaczcie, ale to miasto by splajtowało...
Drogi anonimowy dwa posty wyżej. Zapomniał wół, jak cielęciem był. O ile był. Pewnie wieczory spędzałeś na mszy albo jako wolontariusz w domu spokojnej starości. To, że jesteś tu jako anonim nie uprawnia Cię do obrażania ludzi. Nie pozdrawiam .
Mam mieszane uczucia co do tej akcji.Sam jestem studentem, mieszkam w Lublinie od dwóch lat, a przyjechałem tam nie z pipidówy tylko porównywalnej wielkości miasta.
Sam w tym roku szukałem pokoju i prawdę mówiąc parokrotnie zapytałem wprost właścicieli jakim cudem mają czelność oferować takie ruiny za takie pieniądze (vide garaż pod domem przerobiony na pokój z prysznicem pod oknem, WC i kuchnia z właścicielami domu za 450 zł+90 zł opłat).
Z drugiej jednak strony rozsądek podpowiada iż takie ceny dyktuje rynek, jest mało mieszkań, a chętnych bardzo dużo. W okolicach września wszystko co ciekawe jest już powynajmowane i wtedy ludzie bezczelnie żerują na osobach bez wyboru.
Popieram więc piętnowanie bezczelnych chamów oferujących sutereny za 400zł i więcej, ale właścicieli przyzwoitych mieszkań jakoś ciężko mi potępić... Każdy chce zarobić - normalka, takie życie :/
A najgorsze jest jeszcze podkupowanie się nawzajem studentów. Niby znajdzie się już upragnioną stancję i wszystko ok i cacy i nagle telefon że już wynajęte "bo ktoś dał więcej". Więc po co ustalać cenę, trzeba było w ogłoszeniu dopisać "cena wywoławcza". Taniej obecnie wychodzi wziąć kredyt na mieszkanie bo rata i odsetki są mniejsze niż ceny wynajmu. tylko pytanie kto da tyle kredytu studentowi? Ja rozsyłam link gdzie się da.
ja rozumiem ze ceny moze w pewnym stopniu dyktowac rynek. ale ludzie bez przesady! wiekszosc ludzi nie ma o tym zielonego pojecia i maja takie ceny zeby jak najwiecej podgarnąć pod siebie.i jeszcze bezczelnie kłamie w oczy że "ja przecież i tak na tym nic nie zarabiam"
biedniejszych ludzi po prostu nie stac na studia w Lublinie. ani w zadnym innym miescie.
Ludzie mieszkamy w lublinie, polska B!!Nie w Warszawie, kogo stac na wynajmowanie mieszkanie za 1200 plus oplaty? za co dalej zyc?a jedzenie? kraść mamy?A dojazdy? A książki??Nie pije, nie pale ale i tak mnie na to nie stac!
Ja proponuję wpisywanie, na tych beznadziejnych stronach o wynajem mieszkań, bzdurnych ogłoszeń. Im więcej tym lepiej! Zapewne i tak tego nikt nie zauważy, tak jak tego blogu, ale spróbować można.
Asiu jesteś i tak w komfortowej sytuacji wobec sporej części studentów :) , ja palę i piję (okazyjnie,nie nałogowo), przy obecnych cenach mieszkań, fajek, amciu itp.itd. sam zastanawiam się jaki będzie potrzebny budżet... :/
Fakt, faktem... Lublin metropolią nie jest, ale studentów jest może po prostu za dużo ?
Może uczelnie powinny albo przystopować z poborami, albo włączyć się w jakiś sposób w lokalne inicjatywy rozwiązania problemu mieszkaniowego w Lublinie?
Może jakaś budowa nowego kampusu ?
>>CYTAT<< "wy chyba nie jestescie studentami. az tak glupi to oni nie sa, zeby nie wiedziec ze ceny dyktyje rynek. a co pewnie byscie chcieli za 200 pln dwupokojowe mieszanie w centrum o wysokim standardzie? a jak was nie stac to siedzcie w tych swoich pipidowach. nie wszyscy musza studiowac. na imprezki , fury to jakos macie, ale jak tatus da na mieszkanie to wiadomo ze szkoda bo lepiej przepic. i straszna kulture do Lublina wnosicie. wystarczy przejsc sie wieczorem po miasteczku, centrum czy pod polibuda. od razu rzuca sie w oczy "kwiat polskiej mlodziezy" ktora ma stanowic przyszlosc naszego kraju."
co za debil to pisał??? niekulturalnie studenci się zdarzają ale to nie jest norma. ja jestem grzeczna, spokojna, nie piję (wcale), nie palę (tym bardziej) i cierpię bo ktoś zobaczył jednego spitego studenta który wydzierał się na miasteczku i wydaje opinie że wszyscy tacy. co za kretyn!! do elity umysłowej na pewno nie należy... żal...
Marta.
Jak widać cztery "uniwersytety" przyciągają studentów i co za tym idzie debili i naciągaczy. Ktoś ma mieszkanie po babci i myśli już, że będzie z tej rudery żył jak Pan.
komunista i baran lepiej nie studiuj i tak Ci to na dobre nie wyjdzie
Prześlij komentarz